Jeśli czytacie mojego bloga regularnie i śledzicie media społecznościowe, to doskonale wiecie, że o swoje włosy dbam wyjątkowo skrupulatnie. Z dużą uwagą i dokładnością wybieram kosmetyki, którymi je pielęgnuję. Najczęściej stawiam na całkowitą naturalność składników, choć zdarza mi się wybrać kosmetyki, w których znajdzie się coś sztucznego, ale zupełnie niegroźnego dla włosów. Dzisiaj opowiem Wam o marce Dabur Vatika, której zestaw produktów do przetestowania. Serdecznie zapraszam do czytania!
Nawiązana współpraca z firmą Deesis, pozwoliła mi po raz pierwszy poznać markę Dabur Vatika, której zapewne nie zna, także większość z Was. W związku z powyższym na początek przeczytajcie kilka słów o producencie, które znalazłam na stronie internetowej.
Firma Dabur założona została w roku 1884 w Kalkucie (Indie), jako firma farmaceutyczna zajmująca się produkcją preparatów i leków Ajurwedyjskich. W swojej 125 letniej historii przeszła wiele przeobrażeń i pokonała wiele trudności, po to abyśmy teraz mogli cieszyć się doskonałymi produktami Dabur, czyli wysokiej jakości ziołowymi kosmetykami służącymi do pielęgnacji włosów, jamy ustnej i ciała. Marka Dabur jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych w Indiach , oraz pozostałych krajach azjatyckich. Jej produkty stworzone zostały aby pielęgnować i utrzymywać w zdrowiu m.in. włosy, które jak wiadomo są jak klejnoty dla każdej kobiety, nie tylko dodają urody, ale także wskazują na stan zdrowia. Kosmetyki Dabur są bardzo chętnie stosowane przez Panie, które doceniają przepiękne włosy Hindusek - lśniące, długie i bardzo gęste.
Przed przystąpieniem, do recenzji pragnę podkreślić jeszcze, iż moje włosy dzięki długiej i solidnej pracy oraz odpowiedniej pielęgnacji dobrze dobranymi kosmetykami, są w naprawdę dobrym stanie.
Skoro znamy już producenta, możemy śmiało przejść do recenzji następujących produktów, które otrzymałam: migdałowy olej do pielęgnacji włosów, olej do pielęgnacji włosów z czarnuszki, szampon czosnkowy, maska do włosów z proteinami czosnku i krem do stylizacji włosów z migdałami.
Na początek szampon czosnkowy:
Tuż przed otwarciem szamponu obawiałam się, że ze względu na czosnek, jego zapach nie będzie zachęcający. Na szczęście się myliłam. Okazało się bowiem, że bardzo ładnie pachnie, a nutę czosnku poczujemy tylko wtedy, kiedy długo będziemy go wąchać. Szampon dobrze się pieni, dzięki czemu jego niewielka ilość stanowczo wystarczy, aby umyć nawet długie włosy. Dzięki temu, także produktu starczy na dłużej! Już po pierwszym umyciu moje włosy (dopiero co spłukane) stały się gładkie, a to niezwykle cenię w kosmetykach do włosów. Szampon pomaga utrzymać włosy w dobrej kondycji, nawilżyć je, wzmocnić i zapobiega ich wypadaniu. Polecam!
Przejdźmy do maski do włosów z proteinami czosnku:
Przy tym produkcie również obawiałam się nieciekawego zapachu, ale na szczęście, także się myliłam. Maska pachnie tak samo pięknie jak szampon. Ponadto jej ilość jest naprawdę okazała (1kg), co na pewno wystarczy na bardzo długo. Produkt pomaga utrzymać moje włosy w bardzo dobrym stanie i sprawił, że stały się bardziej połyskujące.
Kolejny jest olej migdałowy i olej z czarnuszki:
Oba olejki mają bardzo ładny i delikatny zapach. Dobrze wchłaniają się we włosy i silnie je przy tym nawilżają. Podczas stosowania zauważyłam, że olejki dodatkowo wzmocniły moje włosy i sprawiły, że są bardziej puszyste i miękkie. Nie zauważyłam natomiast, aby olejek z czarnuszki zwiększył ilość moich włosów, być może dlatego, że mam ich ogólnie bardzo dużo. Dla uszczegółowienia dodam, że olejki stosowałam na zmianę.
Na koniec pozostał krem do stylizacji włosów z migdałami:
Krem ma bardzo intensywny zapach, który niestety bardzo mi przeszkadza, a nawet wywołuje bóle głowy. Jak dla mnie jest to ogromny minus tego kosmetyku. Podczas testów nie zauważyłam, aby krem ułatwiał mi stylizację włosów, jednakże dobrze je nawilżał i nadawał połysku.
Reasumując, kosmetyki marki Dabur Vatika, to przede wszystkim naturalne produkty, oparte o stare indyjskie receptury. Odznaczają się dobrym dla włosów składem i niewątpliwie działają w pełnym zakresie podawanym przez producenta. Jestem przekonana, że na stałe zagoszczą wśród kosmetyków, którymi będę pielęgnowała moje włosy. Warto również podkreślić, że są atrakcyjne i przystępne cenowo, dlatego każdy z nas może sobie na nie pozwolić. Serdecznie polecam, poza kremem do stylizacji, choć może i on przypadnie Wam do gustu.
Pozdrawiam
Masz racje, zupełnie nie znam tej marki. Nadal poszukuję idealnych kosmetykó do włosów, więc może powinnam dać im szansę? ;)
OdpowiedzUsuńWłosy masz naprawde cudowne! Pielęgnacja zapewne zajmuje Ci troche czasu ale efekt jest oszałamiający. Nie używałam jeszcze tych produktów ale powinnam się po nie udać :) wlasnie uwielbiam kosmetyki z naturalnych receptur, bez chemii. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńclofl.blogspot.com Zapraszam
Ja też się zgodzę, że masz rację, bo o tej marce nie słyszałam, ani nie słyszałam też wcześniej o czosnkowym szmaponie!:D Super, że zapach nie jest wcale wyczuwalny:) Jak sobie teraz myślę, to Hinduski rzeczywiście kojarzą mi się z pięknymi i lśniącymi włosami, dlatego myślę, że warto wypróbować te wszystkie produkty:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Vatika ma olej z czarnuszki :O muszę koniecznie kupić, bo mam zaufanie do tej firmy! Stosowałam olej kokosowy i byłam zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia kochana! Masz cudowne włosy :)
A ja kojarzę tą firmę :) miałam jakiś kosmetyk od nicj, ale już nie pamiętam dokładnie co to było, chyba jakiś olej właśnie :) firmę kojarzę pozytywnie, ze względu na fakt, zewkosmetyki faktycznie są naturalne - co bardzo sobie cenię i się sprawdzają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą firmę, a ich olejek kokosowy to jeden z moich pierwszych świadomych produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuńTym czosnkowym to mnie zaskoczyłaś :O ale dobrze, że okazuje się być w porządku. Bo jednak szampony z takich składników chyba są jednymi z lepszych! Ja kiedyś sobie robiłam maskę z soku z cebuli. Śmierdziała masakrycznie, ale nawet pomogła, jeśli chodzi o nadmiar wypadanych włosów.
OdpowiedzUsuńA Twoje włosy są prześwietne! Jaaaaakie długie! Cudo!
Pozdrawiam, KINGA na Wieszaku ;)
A już myślałam, że mam obciąć włosy, zapakować a następnie wysłać do Indii :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś dbałam o włosy naturalnymi kosmetykami ale przyznam ,że olejki zawsze wybieram z Garniera ponieważ te naturalne przesuszaja mi włosy.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam naturalne produkty, więc te z pewnością przypadły by mi do gustu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to widzę marka z tradycjami :) Czosnek mnie przeraża, ale za to jakie te opakowania są wielkie.
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej firmie. Bardzo chętnie przetestuje te produkty. Ja również tak jak ty bardzo dbam o swoje włosy ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zamieszczasz tu szczerą opinię. Chętnie przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Miałam ich szampon z czarnuszką, był w porządku, ale bez zachwytów, może przetestuję coś innego :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy nie słyszałam o tej marce, po tym poście z chęcią to uczynię ;)
OdpowiedzUsuńhttp://believeedreamss.blogspot.com/
O proszę ja też myślałam, że zapach nie będzie przyjemny, ale skoro piszesz, że tak nie jest, to może sięgnę po te produkty.
OdpowiedzUsuńPrzenigdy nie słyszałam o tej firmie, ale może dlatego, że ja nie zwracam uwagi za bardzo na moje włosy. Ja używam maski z Kallosa i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńSzampon muszę koniecznie kupić mojej mamie ! :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki i tych produktów ale Twoja recenzja bardzo zachęca do testów :)
OdpowiedzUsuńciekawe odżywki! uwielbiam takie nowości
Moje włosy traktowane są odżywkami i innymi specyfikami, ale wszystko na marne .. Wypadają garściami , są bardzo łamliwe ---> koszmar każdej kobiety .;/ Także będę musiała zaopatrzyć się w te kosmetyki :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ---> http://bestdayever4.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie. Moje włosy ostatnio są w kiepskiej kondycji i coś muszę o nich pomyśleć. Mam nadzieję, że coś zadziała.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że jak zobaczyłam szampon czosnkowy to zrobiłam kwaśną minę. Ale jak zagłębiłam się w czytanie, to się przekonałam do tych produktów. Ciekawe efekty
OdpowiedzUsuńO marce nie słyszałam, jednakże produkty fajnie się prezentują. Moje włosy nie potrzebują dużej pielęgnacji, są zdrowe. Myślę, że kiedyś wypróbuję owe produkty.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych produktach, a wydają się bardzo fajne i z wielką chęcią bym je przetestowała :) Masz przepiękne włosy :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
chyba tez bym sie bala polaczenia czosnku i szamponu/maski do wlosow...wszyscy wiemy jaki intensywny zapach wydziela czosnek i jak ciezko sie go pozbyc....ale skoro mowisz ze przetestowalas (btw brawa za odwage! ) to znaczy ze sa zdecydowanie warty wyprobowania :)
OdpowiedzUsuńwpadnij do mnie na relacje z podrozy do Azji :)
https://brbadventures.wordpress.com/2017/03/31/kuala-lumpur-malaysia/
Kasia
Ciężko mi coś napisać na ten temat. Więc napiszę może w prostej formie jesteś cudowna pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńLubie szampon I odżywke z czarnuszką.
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam że o "zapachu czosnku" to pierwsza moja myśl była "o rany czosnek na włosy? niee jak to musi śmierdzieć" :) Jednak jeśli mówisz że zapach jest wyczuwalny tylko przy dłuższym wąchaniu to myślę że byłabym w stanie takiego produktu użyc :) Jakie ty masz przepiękne włosy <3 http://moose-cosmetics.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki wydają się być naprawde fajne :)
OdpowiedzUsuńOnly Dreams
Nie słyszałam nigdy o tej firmie, ale produkty ciekawe :)
OdpowiedzUsuńhttp://modaidekoracje.blogspot.com/
Ja lubię używać naturalnych kosmetyków do włosów ale bałabym się trochę tego z czosnkiem :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam że jeszcze nie słyszałam o tych kosmetykach :D ale dalej szukam swojego ideału :D
Mój blog
O widzisz - produktów nie znałam a wydają się bardzo ciekawe. Cieszę się, że trafiłam na ten wpis, bo na pewno będę miała je teraz na uwadze :)
OdpowiedzUsuńSzampon czosnkowy? Niemożliwe... ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce, no ale bardzo interesujący wpis, wiec się nią zainteresuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że nie czuć czosnku bo to by eliminowało dla mnie kosmetyk na starcie...
OdpowiedzUsuńps. u mnie trwają zapisy na spotkanie blogerek - zapraszam :)
wow to sa takie wielkie opakowania:))))
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL