Ten kto ją ma doskonale wie, że tłusta cera jest wyjątkowo problematyczna, a dobranie do niej odpowiednich kosmetyków, bywa bardzo pracochłonne. Co ważne, przy pielęgnacji tego typu skóry, należy zwracać uwagę nie tylko na kosmetyki, ale także na to, co jemy. Dziś po raz kolejny poruszę ten temat i zrecenzuję dla Was produkty firmy Fitomed przeznaczone do cery tłustej i trądzikowej. Być może pomogą Wam one w walce z problemem, który dotyka także i mnie. Serdecznie zapraszam!
Firmę Fitomed powinniście już znać z moich poprzednich wpisów, a jeśli ktoś z Was nie pamięta lub spotyka ją po raz pierwszy, to odsyłam go recenzji lub na oficjalną stronę marki.
Czas na konkretne produkty, które specjalnie dla Was przetestowałam. Jako pierwsza - glinka zielona i jej opis przygotowany przez producenta:
Glinka jest to głównie oczyszczona i wysuszona na słońcu glina, pokłady której kształtowały się przez wiele tysięcy lat. Istnieje wiele odmian glinek, które różnią się kolorem, konsystencją, ciężarem, co wynika ze zróżnicowanej zawartości soli mineralnych, mikroelementów i ich wzajemnego stosunku. Na przykład glinka zielona jest dwa razy cięższa od glinki białej. Dlatego też glinki znacznie różnią się właściwościami w działaniu kosmetycznym. Dzięki największej sile absorpcji (wchłanianie w tym przypadku zanieczyszczeń ze skóry) glinka zielona ma najlepsze właściwości oczyszczające, przeciwzapalne, dezynfekujące i antytoksyczne. Maseczki z glinki zielonej eliminują martwe komórki wzmacniają tkankę i mięśnie twarzy. Glinka zielona jest bardzo cennym produktem szeroko stosowanym w pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej i z wypryskami.
Aby prawidłowo działała wystarczy 2 łyżeczki glinki wymieszać z 2-3 łyżeczkami ciepłej wody do uzyskania konsystencji jednolitej papki. Produkt nałożyć na twarz na ok. 10 minut. Gdy tylko maseczka zacznie podsychać, należy zmyć ją letnią wodą. Proces oczyszczający powtórzyć jeszcze raz. Nie dopuszczać do całkowitego wyschnięcia, aby zanieczyszczenia zaabsorbowane glinką z powrotem nie wtłoczyły się do naskórka. Maseczkę stosować raz w tygodniu. Na wypryski codziennie aż do całkowitego ustąpienia objawów. Wskazane jest do glinki dodawać sproszkowane zioła: skrzyp, bratek, tymianek. Zaleca się również myć glinką twarz zamiast tradycyjnym mydłem. Można stosować na zmianę z glinką żółtą.
Po tak zachęcających właściwościach, czas na moje spostrzeżenia z testów:
Glinka zielona marki Fitomed faktycznie oczyściła moją twarz z wszelkich zanieczyszczeń oraz usunęła łuszczący się naskórek. Ponadto kosmetyk złagodził stany zapalne, a także ułatwił i przyśpieszył gojenie się ran po wypryskach. Dla tych, których drażnią zapachy ważna informacja - glinka pachnie tylko wtedy, kiedy jest przygotowywana. Zaaplikowana i wysuszona traci swój delikatny aromat. Moim zdaniem glinka jest obowiązkowym kosmetykiem dla każdego, kto ma problem z cerą tłustą i trądzikową, jednakże osoby ze skórą wrażliwą, powinny uważać podczas kuracji, gdyż glinka może podrażniać.
Kolejnym produktem Fitomed, który wzięłam dziś pod lupę jest Mój Krem Nr 12 ziołowy do cery tłustej i trądzikowej (ze świeżego naparu ziołowego).
Na początek zobaczmy, co pisze o nim producent: Opiera się na obecnym w kremie wyciągu wodnym z ziół (80%) tradycyjnie stosowanych w fitoterapii cery trądzikowej i właściwościach antyseptycznych olejku z drzewka herbacianego. Krem nawilża, zmiękcza skórę, łagodzi istniejące zmiany. Dodatek oleju z czarnuszki siewnej stabilizuje barierę lipidową naskórka. Krem o charakterze naturalnym. Dopuszcza się wahanie odcieni kremu od kremowego do jasnobrązowego. Dopuszcza się istnienie nieznacznej różnicy w zapachu i barwie poszczególnych partii kremu, gdyż nie zawiera on sztucznych barwników oraz substancji zapachowych, a wahania koloru i zapachu spowodowane są zastosowaniem składników naturalnych pochodzących z kolejnych serii dostaw. Powyższe różnice w zapachu, barwie i konsystencji nie mają wpływu na jakość pielęgnacyjną kremu.
A co ja o nim myślę?
Tuż przed wyborem tego kosmetyku czytałam o nim liczne i zróżnicowane opinie. Wiele dziewcząt polecało Mój Krem nr 12, były jednak i takie, które były nim rozczarowane. Niestety w moim przypadku tez tak było. Właściwie od pierwszego zastosowania kosmetyk zapchał mi pory, co skutkowało pojawieniem się kolejnych wyprysków. Ponadto po aplikacji kremu, który dosyć długo się wchłania miałam wrażenie ciężkiej skóry, co bardzo mi przeszkadzało. Pamiętajcie jednak, że w każdym przypadku działanie będzie różne. U mnie Mój Krem nr 12 nie sprawdził się, ale dla Was może okazać się zbawieniem, dlatego zachęcam przed zakupem do sięgnięcia po próbki, co pozwoli przekonać się o jego działaniu na własnej skórze.
Reasumując. Kosmetyki marki Fitomed, wyjątkowo lubię, dlatego z wielką chęcią sięgam po kolejne produkty tej firmy i mimo pierwszej "wpadki" z nr 12, gorąco je Wam polecam!
Pozdrawiam
O kosmetykach tej firmy już sporo słyszałam, także czaję się na nie od kilku tygodni :D Kusi mnie najbardziej ta glinka.
OdpowiedzUsuńChętnie bym poczytała taki post o cerze suchej lub mieszanej bo taką posiadam, ale do cery tłustej jak najbardziej przydatny :)
OdpowiedzUsuńTa firma jest mega dobra :)
OdpowiedzUsuńSama stosuje ❤
Post jak najbardziej dla mnie. Świetny spodobał mi się. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGlinki bardzo lubię. Markę znam i polecam z czystym sumieniem
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana.
The brand is good
OdpowiedzUsuńChic Poradnik
Blogs Showcase
W sumie nie są drogie. Może warto spróbować. :d
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o kosmetykach z tej firmy. Kremu wiem, że na pewno nie przetestuje, ale glinkę najprawdopodobniej tak.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam tłustą cerę. Teraz momentami jest aż za sucha. Tak źle i tak niedobrze.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować te kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńJak myślisz, do mieszanej też się nada? Mam taką w stronę suchej. Tłusta strefa to tylko ta "T".
OdpowiedzUsuńFajny post, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji z nich korzystać, bo na szczęście nie posiadam cery trądzikowej. Jednak uważam że ten post przyda się wielu Twoim czytelniczkom :)
OdpowiedzUsuńhttp://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/
Nie znałam wcześniej takiego produktu ale bardzo mnie nim zaintrygowałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mlodamamakacpra.blogspot.com/
Nie znałam wcześniej tej firmy. Być może warto ją poznać🙂
OdpowiedzUsuńSuper wpis :) Trzymaj tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńMoja cera ma skłonności do przetłuszczania się, nigdy nie słyszałam o tej firmie. Chętnie przetestuję te produkty :)
OdpowiedzUsuńKurczę, szkoda, że glinka podrażnia skórę (a ja mam skłonność do podrażnień), bo tak to byłoby to idealne rozwiązanie dla mojej tłustej cery :( A z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Lina Nastya
http://lina-nastya.blogspot.com/2017/03/jak-pojechac-na-litwe.html
Zielona glinka, mnie zainteresowała. Jeszcze nie używałam takiej w proszku. Ciekawe jaki efekt byłby u mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna firma oraz cudowne kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńSama chce takie zamówić
Ostatnio jest coraz głośniej o glince i chyba w końcu się na nią zdecyduję. O tej firmie akurat nie słyszałam, ale robi naprawdę dobre wrażenie. Nie ukrywam, że moja cera jest skłonna do przetłuszczania, zwłaszcza gdy robi się cieplej. Strefa T jest moim utrapieniem... Przeglądając stronę producenta zauważyłam kilka produktów, które MUSZĄ znaleźć się w mojej łazience. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńP.S. Świetna recenzja, zresztą jak zawsze na Twoim blogu <3
Ściskam, www.dystyngowanapanna.wordpress.com
Wydaje się ciekawym produktem. Ja od siebie moge polecić maseczkę z glinką z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie używałam tylko białej glinki, ale zielona też "brzmi" nieźle :)
OdpowiedzUsuńNa ile maseczek taka glinka zielona starcza?
OdpowiedzUsuńZrobiłam już 4 maseczki i kilka razy nakładałam glinkę na wypryski, a kosmetyku nadal jest dużo. Niestety nie jestem w stanie dokładnie stwierdzić na jak wiele maseczek wystarcza taka glinka. :)
UsuńZielona glinka mnie zainteresowała, może się na nią skuszę! :)
OdpowiedzUsuńhttp://momentdlamniee.blogspot.com/2017/03/pojecie-szczescia-osobiste-odczucia.html
uwielbiam glinki! a co do kremów to odeszłam od używania tych specjalnie przeznaczonych do cery tłustej i mieszanej
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych produktach, zwłaszcza o tej zielonej glince. Może się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńTłusta cera to moja ZMORA! Nigdy nie stosowałam glinki, muszę koniecznie po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy ale już widzę ze oferują świetne produkty :)
OdpowiedzUsuńSuper przydatny wpis!
Bardzo fajne produkty. Super piszesz , masz ogromną wiedzę :)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://xgabisxworlds.blogspot.com/
Bardzo fajny produkt. Uwielbiam glinki, zawsze stosuję szarą ale ta też wydaje się dawać radę. :)
OdpowiedzUsuńOo taką glinke chętnie bym przygarnela, ostatnio właśnie szukałam czegos takiego. Może postawię na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką glinek, a powinnam nią być bo od dwóch lat zmagam się z trądzikiem. O tej firmie słyszę po raz pierwszy, kto wie, może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo polecam tą firmę. Muszę wypróbować tą glinkę, może mi pomoże :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://diamond-caroline.blogspot.com/
ta glinka mnie zaciekawiła:)
OdpowiedzUsuńlittle-jay999.blogspot.com
Dużo słyszałam na temat tej glinki i w najbliższym czasie na pewno ją kupię :)
OdpowiedzUsuńxmylife-mystyle.blogspot.com
Nie słyszałam o tych kosmetykach. Ja używam glinki niebieskiej i uważam, że jest świetna :D
OdpowiedzUsuńprzewrotowiec.blogspot.com
Moja cera na szczęście już się uspokoiła. Ten dobry stan pomaga mi utrzymać serum LIQ CC light. Muszę coś w końcu przetestować z marki Fitomed ;)
OdpowiedzUsuńPost bardzo ciekawy i bardzo przydatny! Nigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie, ale mam nadzieje, że uda mi się go przetestować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny post, przyda mi się bo sama mam mieszaną skórę :)
OdpowiedzUsuń