GloryHaul poleca - recenzja kosmetyków do włosów marki Fitomed

Zapewne zdążyliście się już przekonać, że na punkcie swoich włosów mam niemalże obsesję. Ich pielęgnacja jest dla mnie niezmiernie ważna, a widoczne efekty sprawiają mi wielką przyjemność. W związku z powyższym staram się zawsze wybierać odpowiednie kosmetyki, co przyznam Wam szczerze, nie zawsze jest łatwe i zajmuje sporo czasu. Ponieważ ważne są dla mnie właściwe składniki i brak lub ograniczona ilość, m.in.: alkoholu, silikonów, parabenów, SLS, SLES, często wybieram (w przypadku szamponów) produkty dla dzieci, z niewielką ilością detergentów lub całkowicie naturalne. 

Z uwagi na moja stałą współpracę z marką Fitomed, postanowiłam przetestować dla Was środki do pielęgnacji włosów, które można znaleźć w ich asortymencie. Jednocześnie była to doskonała okazja, żeby znaleźć coś dobrego dla mnie. 

Jako, że firmę już wcześniej opisywałam przy okazji pierwszej recenzji, przypomnę tylko, że Fitomed od 1999 r. pomaga swoim klientom rozwiązywać problemy kosmetyczne i dermatologiczne, zgodnie z hasłem przewodnim - Człowiekowi najbliższa jest jego skóra. Specjalizuje się w opracowywaniu receptur i produkcji kosmetyków ziołowych i naturalnych. Spośród całej gamy produktów pielęgnacyjnych, tym razem wybrałam szampon ziołowy do włosów suchych i normalnych „Mydlnica Lekarska” oraz odżywkę regenerującą do włosów suchych i normalnych „Zioła i witaminy”.

Zanim jednak zacznę cokolwiek recenzować musicie wiedzieć, że moje włosy, dzięki odpowiedniej i regularnej pielęgnacji, są w naprawdę dobrym stanie - mocne, gęste, miękkie, lśniące, dużo mniej wypadają (pamiętajcie, naturalne jest to, że nasze włosy wypadają), nie przetłuszczają się zbyt szybko. 

Czas na pierwszy produkt, czyli szampon ziołowy do włosów suchych i normalnych „Mydlnica Lekarska”. 

Poznajcie jego skład, podany przez producenta: świeży wyciąg z korzenia mydlnicy lekarskiej, ziela skrzypu polnego, szyszek chmielu, kwiatostanu lipy, liścia pokrzywy 

oraz dla dociekliwych, skład INCI: Aqua, Saponaria Officinalis Root Extract, Equisetum Arvense Extract, Humulus Lupulus Cone Extract, Tilia Cordata Extract, Urtica Dioica Extract, Coco Glucoside, Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamide DEA, Cocamidopropyl Betaine, Benzyl alcohol, Peg-7-Glyceryl Cocoate, Cytric Acid, Parfum, Ethylhexylglycerin

Spójrzmy teraz na przewidywane działanie szamponu:

– zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się skóry

– zmniejsza lub likwiduje swędzenie skóry

– zmniejsza łamliwość i wypadanie włosów po zabiegach fryzjerskich

– przywraca włosom miękkość.

Gdyby komuś było mało, to po więcej informacji odsyłam Was tutaj. 

A jakie są moje wrażenia po testowaniu tego szamponu? 

Produkt ma moim zdaniem bardzo delikatny i przyjemny zapach. Mimo alkoholu, który znajduję się w jego składzie (Benzyl alkohol), szampon nie wywołał u mnie żadnych reakcji uczuleniowych. Podczas całego okresu stosowania, kosmetyk utrzymał moje włosy w bardzo dobrej kondycji, co wskazuje m.in., że szampon faktycznie nawilża, przywraca włosom miękkość, zapobiega łamliwości, a także nadmiernemu wypadaniu. Dodatkowo błyskawicznie pomógł mi pozbyć się łupieżu, który pojawił się podczas testów, ale o tym więcej napisałam w recenzji odżywki. Ponadto produkt zmniejszył swędzenie skóry mojej głowy, które potrafi być bardzo uciążliwe, a podczas jego używania nie zauważyłam, aby moje włosy zaczęły szybciej się przetłuszczać. 

W mojej opinii jest to kolejny kosmetyk marki Fitomed, który za przyjemnością mogę Wam polecić. Osobiście na pewno jeszcze niejednokrotnie będę po niego sięgać.

Naturalnym uzupełnieniem szamponu jest oczywiście odżywka, dlatego z oferty firmy Fitomed wybrałam odżywkę regenerującą do włosów suchych i normalnych „Zioła i witaminy”. 

Na początek spójrzmy na składniki aktywne, według opisu producenta: wyciąg z ziela skrzypu, liścia pokrzywy, kwiatu lipy, liścia szałwii, pochrzynu, witamina E i witaminy z grupy B

oraz dla wszystkich bardziej dociekliwych, skład INCI: 

Ingredients: Aqua, Salvia Officinalis Extract, Equisetum Arvense Extract, Urtica Dioica Exstract, Dioscorea Villosa Root Exstrakt, Tilia Cordata Flower Exstract, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycerin, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Parfum, Phenoxyethanol(and)-Ethylhexylglycerin.

A jakie działanie zapowiada producent? Popatrzmy: 

- Przyspiesza porost włosów,

- pogrubia i zmniejsza łamliwość włosów po zabiegach fryzjerskich,

- ułatwia rozczesywanie, 

-nadaje włosom witalność i połysk.

Dla uzupełnienia właściwości, zapoznajcie się również ze sposobem użycia produktu: odżywkę nakładamy na czyste włosy i lekko wcieramy w skórę. Przy nałożeniu większej ilości odżywki należy ją spłukać. Aby odżywkę pozostawić bez spłukiwania, należy ją rozcieńczyć wodą i lekko musnąć włosy.

Jeśli ktoś z Was ma ochotę na jeszcze więcej szczegółów, koniecznie zajrzyjcie tutaj.

Czas na moją opinię:

Odżywka, podobnie jak szampon, ma bardzo przyjemny zapach. Ten kosmetyk również pomógł mi utrzymać moje włosy w bardzo dobrej kondycji. W dalszym ciągu są one miękkie, lśniące, gęste, mniej podatne na wypadanie i łamliwość. Odżywka faktycznie ułatwia rozczesywanie, co szczególnie zimą jest niezwykle przydatne (moje włosy podczas zimy uwielbiają się plątać i kołtunić). Produktu używałam zgodnie z instrukcją, jednakże po kilkunastu użyciach pojawił się łupież. Na szczęście wyeliminował go szampon i ostatecznie oba produkty dobrze się uzupełniły i problem zniknął. W odżywce również znalazłam alkohol – cetearyl, który sprawia, że włosy stają się miękkie, elastyczne, a także otacza je powłoką zapobiegającą odparowaniu wilgoci. W tym wypadku jest to więc składnik dobry dla naszych włosów. 

Podsumowując, uważam że odżywka marki Fitomed, to naprawdę dobry kosmetyk, po który jeszcze niejednokrotnie sięgnę i serdecznie Wam polecam, szczególnie w zestawie z szamponem „mydlnica lekarska”

http://www.fitomed.pl/

http://www.fitoteka.pl/

Pozdrawiam