Cudze chwalicie, swego nie znacie - siarczkowe SPA od Sulphur Busko-Zdrój

W Busku Zdrój jeszcze nie byłam, ale jego niewielka część, dzięki uprzejmości firmy Sulphur Busko-Zdrój, zawitała w mojej łazience. Dzięki kolejnej współpracy, miałam okazję przetestować produkty uzdrowiskowe z serii „Kuracja siarczkowa”. Zapraszam do czytania recenzji! 

Czy wiedzieliście, że?

Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne SULPHUR ZDRÓJ z Buska Zdroju produkuje leki od roku 1994. Ideą przeświecającą powstaniu firmy było stworzenie alternatywy dla pacjentów niemających możliwości leczenia sanatoryjnego. Posiadają 100 % rodzimego kapitału, co czyni ich jednym z nielicznych polskich producentów leków.

Firma Sulphur, wytwarza jedyne w Polsce leki z naturalnych kopalin leczniczych wód siarczkowych oraz borowin (peloidów). Z ich naturalnego bogactwa od prawie 200 lat korzysta się w Uzdrowiskach SOLEC-ZDRÓJ i BUSKO-ZDRÓJ – skutecznie lecząc choroby stawów, kręgosłupa, pourazowe narządu ruchu oraz skóry (głównie łuszczycę). Stosując ich leki oraz produkty uzdrowiskowe każdy z nas może cieszyć się zabiegami stosowanymi w najlepszych uzdrowiskach, również we własnym domu. Wszystkie produkty wytwarzane są w mieście uzdrowiskowym Busko-Zdrój, w halach produkcyjnych spełniających najwyższe standardy produkcji leków – GMP. Każda seria produktów Sulphur, zanim zostanie dopuszczona do sprzedaży, podlega ścisłej kontroli w znajdującym się na terenie zakładu laboratorium fizyko-chemicznym i mikrobiologicznym, co zapewnia niezmiennie wysoką jakość kosmetyków.


A jak to wyglądało w praktyce?

Chyba każda z nas uwielbia relaksować się w ciepłej kąpieli, szczególnie po całym dniu wytężonej pracy. Ja niewątpliwie do takich osób należę, choć niestety tylko raz w tygodniu znajduje czas na leżenie w wannie, pełnej najróżniejszych specyfików przeznaczonych do pielęgnacji. Przez ostatnie miesiąc były to produkty Sulphur, czyli uzdrowisko w moim własnym domu.

Każde domowe SPA zaczynam od płynu do kąpieli „Domowe sanatorium - kąpiel siarczkowa”.

Tradycyjnie spójrzmy na opis działania przedstawiony przez producenta (szczegółowe informacje znajdziecie tutaj): 

Kąpiel dokładnie oczyszcza i pielęgnuje skórę, przygotowując ją do wchłaniania aktywnych składników solanki siarczkowej. Cudowny relaks, niwelujący zmęczenie, nadający skórze przyjemny, delikatny zapach.

Pora na moje spostrzeżenia: 

Na początku podkreślić należy, że kosmetyki z serii „Kuracja siarczkowa” mają dość specyficzny zapach. Nie ma się jednak co dziwić, w końcu zawierają siarkę. Początkowo nie byłam do niego przekonana, ale już po pierwszym użyciu okazało się, że można się przyzwyczaić, a nawet go polubić.

Muszę przyznać, że dzięki płynowi do kąpieli, mogłam leżąc w wannie, porządnie zrelaksować się i odprężyć. Kosmetyk, dokładnie tak, jak zapowiedział producent - pozostawił na mojej skórze delikatny i przyjemny zapach.
Kolejnym krokiem jest „Domowe sanatorium – buska maska siarczkowa do ciała”.

Zobaczmy jakie działanie kosmetyku przedstawia nam producent (szczegółowe informacje znajdziecie tutaj): 

Wielozadaniowy produkt na bazie naturalnej solanki siarczkowej, głęboko nawilża, wygładza, zmniejsza widoczność rozstępów i zapobiega tworzeniu się nowych, redukuje cellulit, poprawia koloryt skóry.

Zapewne ciekawi jesteście, moich opinii, a zatem:

Maska już po pierwszym użyciu odczuwalnie wygładziła moją skórę i dobrze ją nawilżyła. Dodatkowo pomogła mi rozjaśnić niewielkie rozstępy, dzięki czemu nie są teraz w ogóle widoczne. Podczas stosowania kosmetyk pozostawia przyjemne uczucie chłodu, ale nie zauważyłam zmiany kolorytu mojej skóry. Dzięki odpowiedniej konsystencji, zaletą maski jest jej bardzo łatwa aplikacja i zmywanie. 


Krok nr. trzy w moim domowym SPA, to „Zdrowa pielęgnacja - mineralne mydło siarczkowe”.

Co pisze o nim producent? (szczegółowe informacje znajdziecie tutaj)

Zawiera cenne mikroelementy wód siarczkowych. Dokładnie oczyszcza, nawilża, zmniejsza rogowacenie przymieszkowe, delikatnie złuszcza naskórek. Wygładza i wyrównuje koloryt skóry.

A co sprawdziło się w moim przypadku?

Mydłem myję zarówno ciało, jak i twarz. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moja skóra stała się przyjemnie gładka, dobrze oczyszczona i delikatnie nawilżona. Podczas używania produktu nie zauważyłam jednak, aby złuszczył zrogowaciały naskórek. Mydło pozostawia delikatny i przyjemny zapach na skórze. 


Przedostatnim krokiem jest „Hypoalergiczna pielęgnacja ciała - żel siarczkowy”.

Poniżej zapewnienia producenta (szczegółowe informacji znajdziecie tutaj): 

Składniki żelu głęboko nawilżają skórę, zmniejszają nadmierne złuszczanie się naskórka, wygładzają i wyrównują koloryt skóry. Preparat działa również lekko antybakteryjnie. Szczególnie polecany dla skóry wrażliwej, z atopią i różnego rodzaju alergią.

A oto moje spostrzeżenia:

Żel ma bardzo rzadką, wręcz lejącą się konsystencję, dzięki czemu jest bardzo wydajny. Już po pierwszym użyciu znacząco wygładził moją skórę i dobrze ją nawilżył. Kosmetyk pozostawia bardzo przyjemny zapach, który utrzymuję się przez kilka godzin. W tym przypadku również nie zauważyłam, aby produkt zmienił koloryt mojej skóry (oprócz wcześniej wspomnianych przeze mnie niewielkich rozstępów).


Ostatnim krokiem w domowym SPA z marką Sulphur jest „Zdrowa pielęgnacja - mineralny krem siarczkowy z witaminą A”

Po raz kolejny poznajmy opis producenta (szczegóły znajdziecie tutaj):

Zawiera cenne, aktywne składniki pochodzące z naturalnych wód siarczkowych. Przeznaczony szczególnie dla skóry wrażliwej i atopowej twarzy i ciała. Wzmacnia naturalną barierę lipidową skóry. Wyraźnie nawilża, wygładza, ujędrnia i uelastycznia skórę.

Ja natomiast zauważyłam, że:

Krem dzięki opakowaniu z pompką bardzo łatwo się aplikuje, a jego skład i konsystencja przyczyniają się do szybkiego wchłaniania. Kosmetyk dobrze nawilżył i wygładził moją skórę, co było czuć już po pierwszym użyciu. Nie zauważyłam zmian w jędrności ani elastyczności mojej skóry, być może dlatego, że nie mam z tym żadnych problemu. Krem podobnie jak inne kosmetyki z tej serii, pozostawia delikatny zapach na skórze, utrzymujący się przez dosyć długi czas. 


Czas na podsumowanie. 

Dwumiesięczna kuracja z domowym siarczkowym SPA od Sulphur Busko-Zdrój, zauważalnie zmieniła moją skórę, nadając jej wyraźnej gładkości, nawilżenia i potrzebnego odżywienia. Ponadto kosmetyki pomogły mi rozjaśnić niewielkie rozstępy, dzięki czemu nie są one teraz widoczne. Żaden z produktów nie podrażnił mojej skóry i nie pozostawił zbyt intensywnego zapachu, który mógłby mnie drażnić. Co więcej, zapach który początkowo był dla mnie nieprzyjemny, teraz jest przeze mnie lubiany i kojarzy mi się z chwilą relaksu. Domowe SPA siarczkowe, to świetna forma odpoczynku i odprężenia, której wielu z nas brakuję. Nie jest to jednak wyłącznie relaks, ale także pielęgnacja, o której warto na co dzień pamiętać. Kosmetyki idealnie sprawdzą się u każdego, kto szuka niecodziennych rozwiązań, a dzięki przystępnej cenie, możecie sobie na nie pozwolić. Co prawda niektórzy z Was mogą zwrócić uwagę na mało przyciągające wzrok opakowania, jednakże nie dla pudełek przecież kupujemy kosmetyki, a te w pełni zasługują na naszą uwagę. Pamiętajcie zatem, że dzięki marce Sulphur, sanatoryjne Busko-Zdrój może na stałe zawitać w Waszych domach. Polecam!



Pozdrawiam

41 komentarzy :

  1. uwielbiam takie "uzdrowiskowe" kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak tak czytałam, to się rozmarzyłam o kąpieli, dzisiaj albo jutro muszę znaleźć na nią czas <3 A o tej firmie nie słyszałam, ale recenzja całkiem ciekawa i produkty interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne są kosmetyki tego typu, nie słyszałam o tej firmie, bardzo przydatna recenzja! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się świetnie. Nie słyszałam o tej firmie, ale rozważę zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym wpisem! :)

    bymaajlena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega post! Świetne te kosmetyki. pierwszy raz o nich słyszę i jestem mile zaskoczona :D
    Super post kochana ♥
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie kosmetyki, ale akurat tych nie znam:) Chętnie je wypróbuję:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam, znam i muszę uzupełnić zapas :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kosmetyki zapowiadają się naprawdę fajnie :) Chętnie wypróbuje! http://moose-cosmetics.blogspot.com/2017/01/moja-aktualna-pielegnacja-wosow.html

    OdpowiedzUsuń
  10. warto sięgnąc :) super post :)
    http://kiciaxe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne kosmetyki, nigdy o nich nie słyszałam, ale mnie bardzo zaciekawiły po tym poście.

    https://moniqa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydają się być w porządku ;) Ale znajac mnie, prędko nie przetestuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo trafiony tytuł posta :) faktycznie, nie znałam tych produktów wcześniej, a są dość ciekawe :) opakowania faktycznie są bardzo "zwyczajne", ale masz rację- liczy się działanie a nie pudełko :)
    pozdrawiam
    http://zyciejakpomarancze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie slyszalam o produktach tej marki. Post bardzo wyczerpujacy i pelen przydatnych informacji. Z pewnoscia wyprobuje domowe SPA :)

    --------
    www.dietisab.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam produktów, ale wydają się ciekawe. Ładnie napisany post :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawe produkty

    http://skucinskaemilia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tych kosmetyków, ale po recenzji wiem, że muszę je wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej marki kosmetyków ale widać że są warte kupna i testowania ;) pięknie przygotowany post pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyglądają ciekawie, nie znam tych kosmetyków jednak sądząc po Twojej recenzji są warte przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bede tutaj częściej zaglądać! Podoba mi sie !!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie widziałam takich kosmetyków, ale sama recenzja oraz ocena ich jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie spotkałam się z takimi kosmetykami ale z tego co piszesz to są świetne ;)
    Pozdrawiam,Lu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyglądają bardzo fajnie :) Jesteśmy ich ciekawe! A jeszcze bardziej tego specyficznego zapachu ^^ Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  24. Coraz bardziej interesuje się tego typu kosmetykami, z chęcią wypróbowałabym tej maski. Lecz wiadomo, że każdy ma inne ciało i nie wszyscy mają takie efekty :/
    Może sie skuszę i super recenzja!

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie spotkałem się z takimi kosmetykami jeszcze nigdzie.
    Super post oraz dobra recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  26. Naprawdę świetna recenzja! Mam pytanie odnośnie tych produktów, czy nie uczulają? Cieszę się,że napisałaś post o kosmetykach pochodzących z naszego kraju, ponieważ o tej firmie niewiele się słyszy,a z Twojej recenzji wynika,że warto czegoś się o niej dowiedzieć :) Myślisz,że taki zestaw jest dobrym pomysłem na prezent?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam, aby jakikolwiek kosmetyk z tej serii mnie uczulił, ale to wszystko zależy od człowieka. Myślę, że jest to świetna forma prezentu, ale przed zakupem warto sprawdzić skład i dowiedzieć się co, kogo uczula. :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  27. Nie słyszałam jeszcze o tych kosmetykach. Maska do ciała zapowiada się interesująco. Chyba się skusze na nia.

    OdpowiedzUsuń
  28. Sama staram sie wyszukiwac nowych, wartych uwagi kosmetykow, i przyznam, ze Twoj wpis brzmi interesujaco!
    Poczytam o kuracjach, skladach, moze sama skorzystam :)
    Pozdrawiam,
    Eff :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Koniecznie muszę wypróbować. Wcześniej nie słyszałam o tych kosmetykach, dlatego cieszę się, że przeczytałam ten post. Zapraszam do mnie KLIK

    OdpowiedzUsuń
  30. W życie nie słyszałam o tej firmie ale słyszałam że mydło siarkowe jest dobre na twarz

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale jest ciekawa!
    http://modaidekoracje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Pierwszy raz spotykam się z tą firmą ale wygląda naprawdę zachęcająco! Zapragnęłam zrobić sobie takie domowe spa i chyba dziś wygospodaruje jakąś godzinkę :)

    http://melulka.blogspot.com/ - zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Mega fajne kosmetyki nie korzystalam z tej firmy ale super ze proponujesz nam pewna innowacje :)
    thecloudybrunette.blogspot.con

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie słyszałam wcześniej o tych produktach, ale ich opis jest bardzo zachęcający. :)

    Pozdrawia,
    zone-of-smile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie słyszałam o tej firmie,ale bardzo fajnie zachęciłaś. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nigdy nie spotkałam się z tą firmą. Twoja recenzja zachęciła mnie by przetestować od nich kilka kosmetyków :)
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  37. Muszę dowiedzieć sie o nich wiecej bo mnie zachecilas:-)

    OdpowiedzUsuń

GloryHaul © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka