„- To po prostu bardzo ważny krok. Kiedy już go zrobię, nie będę się mogła wycofać.
– A może wcale nie będziesz tego chciała? Może zrobisz po nim następny krok, a potem znów następny, aż w końcu zaczniesz biec?”
Powyższy cytat z powieści „Hopeless” Colleen Hoover, stał się inspiracją dla dzisiejszego posta, który poświecę moim wrażeniom po lekturze tej niezwykłej książki. Być może wiele z Was już ją zna, gdyż na rynku wydawniczym pojawiła się w 2012 roku. Jeśli jednak jeszcze jej nie czytałyście, to mam nadzieję, że po dzisiejszym wpisie, sięgniecie zarówno po „Hopeless”, jak i inne książki Colleen Hoover. Serdecznie zapraszam!
Nie wiem jak Wy, ale ja zanim sięgnę po jakakolwiek książkę, często zaglądam na portale recenzujące i blogi, by sprawdzić opinie o interesującej mnie pozycji literackiej. Tak też było w przypadku „Hopeless”, która charakteryzowała się wysokimi ocenami. Nie jest to jednak podstawa dla moich książkowych selekcji, gdyż już nie raz się przekonałam, że świetnie recenzowane tytuły, mi się akurat nie podobają. Tym razem wybór powieści z wysoką średnią okazał się trafionym.
Książka opowiada historię 17-letniej Sky, mającej za sobą przerażającą przeszłość. Pewnego dnia dziewczyna poznaje zabójczo przystojnego Deana Holdera, którego życie również nie należało do najłatwiejszych. Spotkanie dwojga młodych ludzi, całkowicie zmienia ich dotychczasowe losy. Muszą stawić czoła swoim lękom i wydarzeniom sprzed lat, o których wolą zapomnieć.
Książkę przeczytałam jednym tchem i muszę przyznać, że do tej pory nie mogę o niej zapomnieć. Opowieść od samego początku trzymała w napięciu, a wraz z każdą kolejną stroną, akcja staje się jeszcze ciekawsza i zaskakująca. Powieść „Hopeless” jest chwilami przerażająca, ale przede wszystkim niezwykle wzruszająca, dlatego czytając ją, nie potrafiłam powstrzymać się od płaczu. Mimo, iż tego typu historie można nazwać nieco masochistycznym dla naszych uczuć, to osobiście je uwielbiam i chętnie sięgam po kolejne. Choć dopiero zaczynam swoją przygodę z Colleen Hoover - mam za sobą zaledwie dwie jej książki, to jestem całkowicie pewna, że będzie ona długotrwała. Tę autorkę się bowiem albo kocha, albo nienawidzi.
„Miło jest mieć takie miejsce, do którego można uciec, gdy się nie chce być tam, gdzie się trafiło.”
„- Obiecasz mi, że za każdym razem, kiedy znów zrobi ci się smutno z jego powodu, pomyślisz o niebie, dobrze? – Ponownie kiwam głową, choć nie wiem, czemu chce, żebym mu to obiecała. – Dlaczego?
- Dlatego, że... – Odwraca się z powrotem do gwiazd. – Niebo jest zawsze piękne. Nawet wtedy kiedy jest ciemno, deszczowo lub pochmurno. To moja ulubiona rzecz na całym świecie, bo wiem, że nawet jeśli kiedyś się zgubię, będę samotny albo przerażony, ono i tak zawsze będzie nade mną. I będzie piękne. Odtąd za każdym razem, gdy tata sprawi ci przykrość, możesz zamiast o nim myśleć o niebie.”
Na pewno ją przeczytam!♥
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
ten cytat mnie bardzo zachęcił do przeczytania... ale przede mną "Proces", "Chłopi", "Boska Komedia"...
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo pozytywnych opinii o tej książce i przyznam się, że bardzo mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Koniecznie przeczytaj! :)
UsuńPozdrawiam
Mi również bardzo spodobała się ta książka! Znalazła się także u mnie na blogu wśród książek, które "przeczyta się w jeden wieczór a zapamięta na długo" ;)
OdpowiedzUsuńTakże planuję sięgnąć po inne pozycje tej autorki :) Aktualnie chyba najbardziej interesuje mnie "Never never"
Pozdrawiam,
www.dagabout.blogspot.com
Pozdrawiam
Ja zaczęłam czytać i mam troszkę mieszane uczucia, ale "Conffes" z pewnością porwał moje serce! :)
UsuńNie czytałam, ale bardzo fajnie się zapowiada ^^
OdpowiedzUsuńNa razie niestety czekają na mnie lektury szkolne, ale jak je skończę to zaraz zabiorę się za tą, którą polecasz :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłas mnie 😉 myśle, że napewno sięgnę po tą w najbliższym czasie ☺️
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki,ale wiem, że sporo osób się nią zachwyca. Może czas się z nią zapoznać bliżej :)
OdpowiedzUsuńhttps://luxwell99.blogspot.com/2017/12/hello-sunday.html
Koniecznie! :)
UsuńSuper! Dodałam do świątecznej listy
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie! Mnie zawsze do książek strasznie zachęcają cytaty :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
Myślę, że zachwyciłabyś się tą książką :)
UsuńPozdrawiam
Zapisuję sobie do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta propozycja.
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco. Z chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, ale książka chyba nie dla mnie. Nie przepadam za romansami.
OdpowiedzUsuńPo prostu kocham te książkę. To jedna z moich ulubionych, jak i najlepsza tej autorki! A płakałam na końcu jak bóbr :(
OdpowiedzUsuńhttp://sunreads.blogspot.com/
Ja zaczęłam po połowie książki :(
UsuńPozdrawiam
kilka książek mam już w kolejce do czytania i ta na pewno będzie kolejna! :D
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
https://pani-blondynka.blogspot.com/
Koniecznie! :)
Usuń