To już rok, czyli trochę prawdy o GloryHaul

Mija dokładnie rok, odkąd 1 sierpnia 2016 roku założyłam bloga i opublikowałam pierwszy wpis pt. „GloryHaul – let’s do it!”. Kto by pomyślał, że już tyle czasu jest z Wami GloryHaul i jej teksty. Tym samym 1 sierpnia stał się dla mnie bardzo ważnym dniem zmiany na lepsze. Dzisiejszy wpis jest zatem zupełnie inny od pozostałych i po raz drugi daje możliwość, by trochę bliżej mnie poznać. Serdecznie zapraszam do czytania!



To właśnie rok temu postanowiłam pokazać światu, że nie jestem tylko „pustą laską bez żadnych zainteresowań, umiejętności i perspektyw”, za jaką postrzegały mnie zupełnie obce i nieobecne w moim życiu osoby. Udostępniając zaś pierwszy post, wzbudziłam sporą sensację wśród moich znajomych. Blog niestety dość szybko stał się również przyczynkiem do nieciekawych komentarzy, kierowanych w moją stronę oraz plotek wyssanych z palca. Jednak ja, pomimo wszystko walczyłam o swoje i nie poddawałam się, co w końcu zaowocowało zmianą nastawienia do mojej osoby i tego, co robię i o czym piszę.


Rok to również czas podsumowań i najlepszy moment, by podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami z blogowania. Jednym z najważniejszych jest fakt, że często spotykam się pod postami z komentarzami nie na temat, co wyraźnie pokazuje, że ludzie po prostu nie czytają wpisów. Miałam też okazję czytać obraźliwe i pełne wyrzutów teksty, a kilka razy uczestniczyć w tzw. „gówno burzy”, w której na szczęście to ja zazwyczaj miałam ostanie słowo. 

Skłamałabym gdybym powiedziała, że było łatwo. Choćby dlatego, że tak jak każdy, ja również miałam chwilę słabości, brak weny i motywacji lub zwyczajnie brakowało mi czasu. Pomimo to nie przerwałam swojej przygody z blogowaniem. Starałam się być regularna, nawet, jeśli nie miałam na to ochoty. Dobrze wiedziałam, że to co robię, w przyszłości może zaowocować. Nie wiedziałam tylko, że stanie się to tak szybko.


Nigdy nie sądziłam, że ktokolwiek zaproponuje lub podejmie się współpracy ze mną i szczerze mówiąc – nawet na to nie liczyłam. Jednak już 7 września 2016 roku, czyli niewiele ponad miesiąc od założenia bloga, opublikowałam swój pierwszy post sponsorowany pt. „GloryHaul poleca - recenzja kosmetyków Lily Lolo”. Do dzisiaj jestem z tego powodu dumna, choć wtedy nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Oprzytomniałam właściwie dopiero wtedy, kiedy jeszcze tego samego miesiąca współpracę ze mną podjęła marka Bielenda. Po roku czasu mogę się pochwalić 48 kolaboracjami, w tym 7 stałymi i kilkoma kilkurazowymi. Wśród nich są naprawdę duże i znane marki, np. Answer, z których jestem dumna najbardziej. 


Kontynuując statystykę, warto podkreślić, że w przeciągu roku mój blog zdobył ponad 43 000 wyświetleń, mam 550 obserwujących, ponad 2700 komentarzy i 85 opublikowanych postów, zorganizowałam 3 konkursy i 2 rozdania, a wygląd bloga zmieniał się 3 razy. Oczywiście z obecnego designu jestem najbardziej zadowolona.. Nigdy nie pomyślałabym, że tak dużo mogę osiągnąć (dla mnie to naprawdę wiele znaczy), w stosunkowo tak krótkim czasie. Tym bardziej, że wszystkiego dokonałam sama, bez udziału wpływowych znajomych, płatnej promocji i nakładów finansowych. 


Wraz z założeniem bloga zaczęłam poszerzać swój zakres wiedzy (dużo więcej czytałam) oraz znacznie poprawiłam swoją umiejętność pisania. Nauczyłam się także wyszukiwać potrzebnych mi informacji, nie tylko w Internecie. Zaczęłam również zwracać większą uwagę na swój wygląd i jeszcze bardziej polubiłam eksperymentowanie modowo-urodowe. Myślę, że rozwinęłam także swoją wyobraźnię i umiejętność robienia zdjęć. Stałam się bardziej pewna siebie, a zarazem skromna, pomimo że obie te cechy pozornie wzajemnie się wykluczają. Mówiąc prościej – nie odbiła mi woda sodowa.


Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że mój blog stał się moją codziennością. Bez niego w moim życiu byłaby pustka, której nie mogłabym niczym innym zastąpić. Cieszę się, że są ludzie, którzy umieją docenić mój wysiłek, co staje się moją motywacją do dalszej pracy i sukcesów. To właśnie dzięki Wam – moim czytelnikom, obserwującym i oglądającym, wszystko jest możliwe. 


Reasumując, z tego miejsca (przed komputerem), serdecznie Wam wszystkim dziękuję - nawet tym, którzy mnie nie lubią i życzą mi wszystkiego, co najgorsze. Ostatecznie przecież to Wy sprawiliście, że jestem tu gdzie jestem i mam energię do dalszego, jeszcze lepszego działania!

Koszulka - Wrangler
Spódniczka - Sinsay
Pasek - ONLY
Buty - Born2Be

Pozdrawiam

36 komentarzy :

  1. Imponujące statystyki :) Serdecznie gratuluj :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super post, powodzenia w dalszym blogowaniu i więcej sukcesów! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję pierwszej rocznicy. Hejterami się nie przejmuj, podobno posiadanie własnych hejterów to oznaka, że idziesz we właściwym kierunku :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów :) wielu czytelników (tych prawdziwie czytających) i owocnych współprac ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluje sukcesow i zycze Ci jeszcze wiecej milych wydarzen i dobrych ludzi dookola :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne buciki!
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje! Super, a najważniejsze, że ci co tak źle się wyrażali i wypisywali głupoty, mają teraz czego pozazdrościć. Oby tak dalej!
    Pozdrawiam Cię cieplutko, KINGA na Wieszaku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymaj tak dalej. Blog jest super a ludzie zawsze będą komentować bo zwyczajnie sa zazdrośni :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie gratuluję Ci pierwszego roku! W moim środowisku również spotkałam się z głupimi komentarzami na temat bloga, ja jednak staram się iść do przodu i realzowac swoje marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję pierwszych urodzin bloga. Życzę Ci kontynuacji marzeń. Czasem gorsze komentarze pod postami stawiają nas bardziej na nogi i dają power do okazania jakie naprawde jesteśmy.

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurcze, niezłe statystki jak na rok prowadzenia bloga! Fajnie to podsumowałaś.. no i gratulacje! ☺

    Hejka! Będzie mi bardzo miło, jeżeli wpadniesz na mojego bloga i zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje statystyki inspirują do działania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam bloga już od trzech lat i nie przykładałam do niego jakiejś dużej uwagi, aż do tego roku - postanowiłam sobie, że KONIEC. Lubię pisać i pozować do zdjęć, a blog pozwala mi się w tym spełniać. Zaczęłam dodawać posty mniej więcej regularnie od stycznia, ale później się to posypało przez brak czasu, ponieważ poświęcałam go na naukę do egzaminu gimnazjalnego i w ten o to sposób nie było mnie aż 3 miesiące. Na początku lipca sobie pomyślałam 'Nicole jaka Ty jesteś głupia, tracisz czas, a nie robisz tego co naprawdę kochasz'. Usiadłam na łóżku wypisałam sobie w telefonie wszystkie możliwe pomysły na posty, które mi w tamtym momencie przyszły do głowy, przejrzałam różne stronki i w ten sposób o to i jestem już od miesiąca cięgle aktywna. Jestem z tego bardzo dumna, a zwłaszcza dlatego że wiedzę jak moje statystyki kolosalnie się poprawiły. Teraz już wie, że jeżeli już po woli robi małe kroczki do prawdziwego rozwinięcia się mojego bloga to nie poddam się za łatwo.
    Trzymaj tak, naprawdę bardzo fajnie piszesz, a ten post dał mi takiego kopniaka do tego aby robić dalej to co robię.

    Pozdrawiam
    https://nicoole-nicolee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że znowu wróciłaś do blogowania i się rozwijasz :)

      Usuń
  14. Gratuluję roku bloga i życzę dalszych sukcesów <3
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje z okazji pierwszej rocznicy bloga <3 oby tak dalej, a stylizacje są super <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję, ja też nie mogę sobie wyobrazić zycia bez bloga a mam go dopiero niecały miesiąc. Śliczna koszuleczka,sama na nią poluję pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje i powodzenia dalej!! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cute look dear...
    http://sepatuholig.blogspot.com
    instagram @grace_njio

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję i życzę kolejnych lat :) Wielu pomysłów, cierpliwości i wytrwałości :) Bardzo podobają mi się te zdjęcia i śliczna ta spódniczka :) Cieszę się, że udało Ci się nawiązać tyle współprac :) Mam nadzieje, że zajdziesz na prawdę wysoko bo zasługujesz! Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluję, roczku na blogosferze, a także blogerskich osiągnięć :)
    Pięknie wyglądasz.

    Zapraszam do wspólnej obserwacji.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana gratuluje i życze dalszych sukcesów, to niesamowite jak potrafisz się z tego cieszyc :) male wielkie rzeczy!


    https://angelaendzel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Super zdjęcia! No i oczywiście gratuluję! :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Tak to jest właśnie z nami blogerkami. Ja założyłam bloga tak i, a teraz nie wyobrażam sobie żebym przestała go pisać.
    Gratuluję i życzę wielu współprac :)
    http://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Buty są ekstra, podoba mi się tez spódnica. Masz świetną figurę to plisowanka pasuje Ci jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  25. Niezwykle notywujacy post pokazujący, że wszystko jest możliwe, że każdy zaczynając stoi na tym samym poziomie i nie można się poddawać, za wszelką cenę trzeba tego uniknąć! Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu, dalszego wzrostu tak imponujących statystyk. Pisałaś też o niemiłych komentarzach. Gdzie ich nie ma, trzeba ba wszystko brać poprawkę, bo nic nigdy nie idzie łatwo. Trzymaj się cieplutko i idź po swoje!
    zapraszam!
    https://paulina-berczynska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. gratuluje sukcesu i trzymam kciuki za dalsze rozwijanie się:)

    OdpowiedzUsuń

GloryHaul © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka